środa, 14 września 2011
Thief!!
Siemka wszystkim. Nie było mnie kilka dni ponieważ mam remont w pokoju. Nie chce ściemniać, że nie miałem neta itp. Z względu iż remont robię sam, nie mam zbyt dużo czasu. Ale dziś udało mi się wygospodarować kilkanaście minut na napisanie notki. Piszę ją głównie dlatego że dotknęła, nie mnie ale mojego najlepszego kumpla wstrzasająca sytuacja. Mianowcie 3 osoby, nacji romskiej. Dziś rano gdy w domu była tylko jego babcia. Włamali się mu do domu ukradli lamptopa i ponad 2 tys zł które miał przygotowane na szkołę i rejestracje auta. Piszę o tym bo po prostu się we mnie gotuje jak sobie o tym pomyśle. W dodatku jego babcia leży w szpitalu bo została uderzona przez jednego kolesia. Oczywiście sprawcy nie zostali zatrzymani. Co za hamstwo, co za skurwysyństwo. Co dzieje sie na tym świecie? I tacy dziwią się że nie ma dla nich tolerncji w tym kraju. Wcześniej miałem w to wyj**ane. Myślałem niech sobie żyją u nas, jak u nich tak ciężko. Teraz zmieniam zdanie. Wiem że nie powinienem szufladkować ludzi, przez jeden wybryk innych. Ale nie bez powodu takich ludzi nazywa się cyganami. Co jakiś czas słyszy się o podobnych przypadkach! Nie będę się wiecej już chyba rozpisywał bo sam jestem przygnebiony tym faktem. I czuję się tak, jak by to mnie okradziono. Pozdrawiam wszystkich i życzę wam spokojnej nocy. :/
sobota, 10 września 2011
Weekend!
I jest tak długo przez wszystkich oczekiwany weekend! Czas na relax i odpoczynek od szarości dnia codziennego. Czas na jakąś udaną imprezę z znajomymi. Na którą zresztą szykuje się juz sporo czasu. Nie wiem w co się ostatecznie ubrać :D. Ale mniejsza z tym. Już niedługo powrót na studia. Więc trzeba wykorzystać do końca czas błogiego weekendowania! Nic z racji że szykuje się i nie mam na prawdę za dużo czasu. Życzę i wam dziś wspaniałych nastrojów, wspaniałej zabawy i obyście pamietali jutro wszystko z dzisiejszych imprez.
Pozdrawiam PAWEŁ!
Tu się dziś będę bawił :)
zdj: secik.pl
Pozdrawiam PAWEŁ!
Tu się dziś będę bawił :)
zdj: secik.pl
czwartek, 8 września 2011
Relax...
Siemanko. Dziś zrobiłem sobie dzień tylko dla siebie. Aby przemyśleć niektóre sprawy. Wstyd sie przyznać ale przeleżałem dziś z lapkiem prawie cały dzień w łóżku. :D Lecz postanowiłem wstać na wieczór, nalać sobie lampkę wina, wziąć prysznic i napisać dla was notkę. Dziś myślałem o wielu sprawach o życiu, miłości, karierze itd. Relaksując sie przy muzie Roberta M. Pomyślałem też o przyjaźni. O przyjaźni takiej na całe życie. Wchodząc na blogi wielu ludzi, czytałem ciągłe narzekanie na to że idziecie do szkoły. Wiem ja mam 21 lat i studiuję. Mi też mówiono. Zobaczysz będziesz chciał wrócić do czasów liceum, gimnazjum. Nie wierzyłem w to tak jak wy teraz. Ale powiem wam jedno. Ci co to mówili, mieli rację!!! Chciałbym wrócić do czasów gdzie chodziłem do liceum. Gdzie jedynym zmartwieniem było iść do szkoły. W której na prawdę gówno co się uczyłem :) A i tak sie przechodziło. Spójrzcie na to z pozytywnej strony. Ilu ludzi możecie codziennie spotkać. Zapewne znacie z widzenia wszystkich. Ale tak na dobre? Znacie kilkanaście osób z klasy. Prawda taka że każdy człowiek jest inny, ma inny charakter. Każdy człowiek to inna historia. Więc moją radą na wasz najbliższy rok szkolny jest otwieranie się na innych. Otwórzcie się na innych i postarajcie sie poznawać jak najwięcej ludzi. :) Może ta następna osoba będzie tą z którą będziecie trzymać się przez resztę waszego życia? Ja na szczęście poznałem taką osobę. I od czasów gimnazjum trzymam się z nią już ponad 8 lat. Wiem że znajdę w niej zawsze pomoc i oparcie. Uwierzcie mi. Podczas studiów juz każdy ma swoje życie i przyjaźni na całe życie raczej już nie znajdziecie przyjaciela czy przyjaciółki na dobre i złe. A więc głowy do góry. I do szkoły maszerujcie z pozytywnymi myślami w głowie.
Na spokojny wieczór zostawiam was z niespokojną piosenką, wprawiającą nas w sobotni imprezowy klimat. Jeszcze jutro i chilloout. :)
P.S
Sorka jeśli są jakieś błędy stylistyczne itp. :D Ale lekkiego pióra (klawiatury) nigdy nie miałem :)
Na spokojny wieczór zostawiam was z niespokojną piosenką, wprawiającą nas w sobotni imprezowy klimat. Jeszcze jutro i chilloout. :)
P.S
Sorka jeśli są jakieś błędy stylistyczne itp. :D Ale lekkiego pióra (klawiatury) nigdy nie miałem :)
środa, 7 września 2011
Moje muzyczne hity lata!
Siemanko. Z wzgledu na to że wakacje skończyły się kilka dni temu. A na dziś w sumie nie mam do opowiedzenia żadnej fajnej sytuacji z mojego życia. To przedstawie wam moją dziesiątke hitów lata! Tego lata udało mi się odwiedzić kilka koncertów m.in. ESKA Bydgoszcz, Eska Inowrocław. Kilkanaście zwykłych koncertów itd. Pozatym jak wszyscy chyba ogladałem Viva Polska, 4funTV, EskaTV . Oraz słuchałem podczas różnych podróży radia. To wpadło mi przez te lato kilka fajnych utworków w ucho. A więc jedzzzzziemy! Numer 10 na mojej hit liście to Dj Laurent Wery i jego hit HEY HEY HEY!
Numer 9. To miejsce u mnie zajmuje prześliczna Francuska z swoim hitem o pieknym chłopcze! Lolita.
Numer 8: Sylwia Grzeszczak i jej małe rzeczy!
Numer 7: Sunrise Ave
Numer 6: Honey. Runaway!
Numer 5: Shakira. Rabiosa :) RATATA
Numer 4 to były wokalista The Rasmus. LAURI!
Numer 3 to Robert M i jego Just little bit.
Numer 2: Aleksandra Stan
Numer 1: Dla mnie hit lata. A zwłaszcza na początku wakacji. Mega piosenka, mozna było przy niej odlecieć. Radio Hellooouu!
Jak myślicie brakuje czegos w mojej dziesiątce hitów. Pozdrawiam
Numer 9. To miejsce u mnie zajmuje prześliczna Francuska z swoim hitem o pieknym chłopcze! Lolita.
Numer 8: Sylwia Grzeszczak i jej małe rzeczy!
Numer 7: Sunrise Ave
Numer 6: Honey. Runaway!
Numer 5: Shakira. Rabiosa :) RATATA
Numer 4 to były wokalista The Rasmus. LAURI!
Numer 3 to Robert M i jego Just little bit.
Numer 2: Aleksandra Stan
Numer 1: Dla mnie hit lata. A zwłaszcza na początku wakacji. Mega piosenka, mozna było przy niej odlecieć. Radio Hellooouu!
Jak myślicie brakuje czegos w mojej dziesiątce hitów. Pozdrawiam
wtorek, 6 września 2011
Idąc za ciosem...
Przepraszam że wczoraj nic nie napisałem. Ale siła wyższa nie pozwoliła usiąść mi przed komputerem. Przyszła burza i przez jakieś cztery godziny nie miałem pądu a przez kolejne pięć internetu.
Piszę więc dziś. U mnie jak zwykle dupnie. Nudy. Jedyne co wczoraj mnie fajnego spotkało, to wyjazd do Bydgoszczy z przyjacielem po jego świadectwo. Może niezbyt ekscytująca przygoda, ale spotkanie z przyjacielem, któremu możesz powiedzieć praktycznie wszystko. Możesz powiedzieć co Ci leży na sercu i widzieć na jego twarzy zrozumienie jest na prawdę supeer. Czasami myślę że człowiek jest na prawdę bogaty wtedy, gdy ma wielu przyjaciół. Takich prawdziwych, na których nigdy sie nie zawiedzie! Po za tym naszej wyprawie towarzyszyło również kupa śmiechu. No i w McDonads poznaliśmy trzy sympatyczne dziewczyny :) Które zresztą pozdrawiam teraz na blogu.
A i najważniejsze! Mówiłem że moim celem w życiu jest spełnianie marzeń i zbieranie nowych doświadczeń! I tak idąc za ciosem. Postanowiłem w wrześniu po raz pierwszy skoczyć na bungee. Super co!? Nigdy tego nie robiłem i nie wiem czy będę miał odwagę skoczyć. Ale nigdy sie nie przekonam, jaeśli nie spróbuje. Postaram się zrobić jakieś zdjęcia i wrzucić na bloga. Ale to dopiero gdzieś w połowie września. Trzymajcie za mnie kciuki! NQ
fot: bialoczerwoneiskry.pl
Piszę więc dziś. U mnie jak zwykle dupnie. Nudy. Jedyne co wczoraj mnie fajnego spotkało, to wyjazd do Bydgoszczy z przyjacielem po jego świadectwo. Może niezbyt ekscytująca przygoda, ale spotkanie z przyjacielem, któremu możesz powiedzieć praktycznie wszystko. Możesz powiedzieć co Ci leży na sercu i widzieć na jego twarzy zrozumienie jest na prawdę supeer. Czasami myślę że człowiek jest na prawdę bogaty wtedy, gdy ma wielu przyjaciół. Takich prawdziwych, na których nigdy sie nie zawiedzie! Po za tym naszej wyprawie towarzyszyło również kupa śmiechu. No i w McDonads poznaliśmy trzy sympatyczne dziewczyny :) Które zresztą pozdrawiam teraz na blogu.
A i najważniejsze! Mówiłem że moim celem w życiu jest spełnianie marzeń i zbieranie nowych doświadczeń! I tak idąc za ciosem. Postanowiłem w wrześniu po raz pierwszy skoczyć na bungee. Super co!? Nigdy tego nie robiłem i nie wiem czy będę miał odwagę skoczyć. Ale nigdy sie nie przekonam, jaeśli nie spróbuje. Postaram się zrobić jakieś zdjęcia i wrzucić na bloga. Ale to dopiero gdzieś w połowie września. Trzymajcie za mnie kciuki! NQ
fot: bialoczerwoneiskry.pl
sobota, 3 września 2011
Po chwilowej załamce-odnalazłem sens życia!
Siemanko wszystkim. Dziś chciałem poruszyć temat może i z lekka nudny i temat na który nie udało się odpowiedzieć przez setki lat miliardom ludzi na świecie. Mianowice jaki jest sens życia? Proszę Was przeczytajcie mój tekst, zanim skreślicie go od razu myśląc: tak pierdzieli jakiś koleś o głupotach. Ostatnio przez kilkanaście dni miałem straszną chandrę. Po 21 latach życia stwierdziłem że moje życie nie ma najmniejszego sensu. Wstaje rano idę do pracy żeby zarobić na szkołę, później idę do szkoły aby zdobyć wykształcenie. Po co? By pracować i zarabiać marne pieniądze. Ogólnie mój dzień składał się z: pobudka-praca-komputer-jedzenie-spanie- praca. Raz na jakiś czas szkoła spotkania z znajomymi. I pomyślcie teraz sami do czego prowadzi takie życie. Do szarości dnia codziennego. Do monotonności zapi****lam po co? Po to żeby przez kolejne 45 lat pracować? Na co? Na to żeby jakoś nudnie ale statecznie (przez większość społeczeństwa) normalnie żyć? Każdy ma jakieś plany. Założyć rodzinę znaleźć dobrą, płatną pracę. Mieć dom, bądź mieszkanie. Ja tez miałem taki plan. I myślałem ze jestem normalny i tak powinno sie postępować. Tylko na co takie życie jeżeli dziś mogę przewidzieć jak będzie wyglądało w przyszłości. Życie ustatkowane bez minimalnego szaleństwa i bez fajerwerków. Bez żadnych sukcesów, bez rozgłosu. Zastanówcie się sami w głębi czy chcecie tak żyć. Czy chcecie żyć jak 98% społeczeństwa w tym kraju. Niektórzy mają mniej niektórzy więcej pieniędzy. Jedni lepiej żyją drudzy gorzej. Ale co z tego? Jak ich życie opiera sie na zapi***laniu codziennie bez spełniania marzeń. Ponieważ zawsze coś ich trzyma. Praca, szkoła, obowiązki. Czas płynie nieubłaganie. Ani sie obejrzymy a nasze życie będzie kierowało sie ku końcowi. Chcecie w wieku 70 lat pomyśleć. Pracowałem cale życie, mam dzieci i rodzinę. Ale co z tego jak w moim życiu nie działo sie nic nadzwyczajnego. Myślałem o tym kilka dni nieustannie. Coraz bardziej sie przygnębiając. Aż w końcu w pewnym momencie doszedłem (według mnie do fenomenalnej myśli). Mianowicie postanowiłem ze od tego momentu będę spełniał wszystkie swoje marzenia. I taki cel w życiu sobie postawiłem. Oczywiście praca jest ważna, trzeba mieć skądś te pieniądze. Szkoła oczywiście też, warto cos skończyć. Ale głównym moim celem jest obecnie spełnianie sowich marzeń i szukanie nowych doświadczeń. Pomyślałem że wtedy w wieku 70 lat będę mógł pomyśleć jak ciekawe życie prowadziłem. Stwierdziłem ze spróbuje wszystkiego w życiu co będzie mi dane. I będę je brał takie jakie jest. Przyjdą gorsze chwile będę je brał z taką samą chęcią jak chwile lepsze. Będę brał życie z godnością takie jakie przyniesie mi los. Postanowiłem ze nigdy przed niczym nie będę sie cofał i zawsze parł do przodu. Zacznijcie spełniać swoje marzenia. A jeżeli wam sie nie uda. Będziecie przynajmniej wiedzieli że nie nadajecie sie do konkretnej dziedziny. I zajmijcie się kolejnym marzeniem. Przynajmniej kiedyś pomyślicie że próbowaliście. Bo najgorsze moim zdaniem jest poddanie sie bez walki. Pamiętajcie! WSZYSTKO ZA ŻYCIE! Z tym zagadnieniem zostawiam was, życząc spokojnej nocy. NQ ALL
piątek, 2 września 2011
Libanki, golanki!
Tak jak obiecałem mój bog będzie o życiu, o sprawach poważnych i o humorze. Napisałe w pierwszym poście że będzie o tym co mi się spodobało i co mnie zainteresowało danego dnia. Dziś moją uwage przywiązały tzw. Golanki. Są to rozkładane pierścionki które składają się z czterech, sześciu, ośmiu lub dwunastu części. Co najbardziej mi się podoba to sprawa dostępności i historii tej rzeczy. Po pierwsze (nie wiem dokładnie), ale najprawdopodobniej nie dostaniemy tego u jubilera. Golanki dostają tylko żołnierze powracający z misji zagranicznych np: Liban, Afganistan czy Irak. Powracający źolnierze dają owe pierścionki swoim kiobietą. Aby sprawdzić ich wierność. Jeżeli wyjadą na kolejną misję a pierścionek będzie rozłożony oznacza to że kobieta chciała zataić że ma męża lub narzeczonego i ściągneła aby ukryć to przed nowym nieznajomym. Przy ściąganiu, pierścionek oczywiście sie rozłożył. I źołnierz powracając wie już o niewierności najukochańszej.
To jest oczywiście legenda. A prawda taka że noszą je głównie żony jak i sami żołnierze na pamiątkę dalekiej wyprawy.
Ja noszę go na wybrane okazje. Bo są to rzeczy z złota lub srebra. Wiec do pracy nie bede go zabierał. Nie byłem na żadnej misji itp. ale ubieram go tak jak moja mama ponieważ dodaje uroku i piekności tak jak i kobiecej tak i męskiej dłoni. Uważam że nie czesto można to spotkać na czyjęjś ręce. A gdy ktoś widzi taką błyskotke na naszych dłoniach odrazu pyta z zainteresowaniem co to jest :)
Na końcu dodam kilka zdjęć golanki oraz pokażę filmik składania takiego cuda! Dziś spadam na 15:00 do pracy więc być może już nie wejdę. NQ ALL!
P.S
Jak ktos miałby w ogóle ochotę i zdoloności. Prosiłbym o zrobienie mi jakiegoś avatara. Kompletnie nie znam się na programach typu photoshop. :D Więc rozumiecie. :P
4-częściowa golanka
6-częściowa golanka
A tutaj filmik jak skladać takie cuś. Wcale nie jest to takie proste!
Źródło: filmik youtube.com
Zdjęcia: puzzlering.com
To jest oczywiście legenda. A prawda taka że noszą je głównie żony jak i sami żołnierze na pamiątkę dalekiej wyprawy.
Ja noszę go na wybrane okazje. Bo są to rzeczy z złota lub srebra. Wiec do pracy nie bede go zabierał. Nie byłem na żadnej misji itp. ale ubieram go tak jak moja mama ponieważ dodaje uroku i piekności tak jak i kobiecej tak i męskiej dłoni. Uważam że nie czesto można to spotkać na czyjęjś ręce. A gdy ktoś widzi taką błyskotke na naszych dłoniach odrazu pyta z zainteresowaniem co to jest :)
Na końcu dodam kilka zdjęć golanki oraz pokażę filmik składania takiego cuda! Dziś spadam na 15:00 do pracy więc być może już nie wejdę. NQ ALL!
P.S
Jak ktos miałby w ogóle ochotę i zdoloności. Prosiłbym o zrobienie mi jakiegoś avatara. Kompletnie nie znam się na programach typu photoshop. :D Więc rozumiecie. :P
4-częściowa golanka
6-częściowa golanka
A tutaj filmik jak skladać takie cuś. Wcale nie jest to takie proste!
Źródło: filmik youtube.com
Zdjęcia: puzzlering.com
czwartek, 1 września 2011
No to zaczynamy!
Siemano.
Dziś z dniem 01.09.2011r. Oficjalnie rozpoczynam pisanie mojego bloga. Na samym początku napiszę może o czym bedzie mój blog.
Właściwie bedzie on o wszystkim. Nie mam zamiaru pisać na jakiś konkretny temat. Będę pisał tutaj o tym co mnie interesuje, co mnie denerwuje, co mnie zaskoczyło i spodobało danego dnia. Chciałbym aby blog miał trochę humoru, ale chciałbym również abym umiał poruszać na nim również sprawy poważne. Nie wiem zobaczymy co z tego wyjdzie. Zobaczymy jak będe czuł się w tej internetowej dżungli. Postaram się aby ten blog był inny niż wszystkie. A czy mi sie to uda zobaczymy w najbliższym czasie!! Pozdro ALL!
Dziś z dniem 01.09.2011r. Oficjalnie rozpoczynam pisanie mojego bloga. Na samym początku napiszę może o czym bedzie mój blog.
Właściwie bedzie on o wszystkim. Nie mam zamiaru pisać na jakiś konkretny temat. Będę pisał tutaj o tym co mnie interesuje, co mnie denerwuje, co mnie zaskoczyło i spodobało danego dnia. Chciałbym aby blog miał trochę humoru, ale chciałbym również abym umiał poruszać na nim również sprawy poważne. Nie wiem zobaczymy co z tego wyjdzie. Zobaczymy jak będe czuł się w tej internetowej dżungli. Postaram się aby ten blog był inny niż wszystkie. A czy mi sie to uda zobaczymy w najbliższym czasie!! Pozdro ALL!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)




